27 lutego 2014 | Nowe Drezdenko | SP32-202 z TLK „Szczecinianin” do Gorzowa Wielkopolskiego

Mglisty i dżdżysty poranek w północnej części nadnoteckiego miasteczka Drezdenko. Godzina 4:45. Najpierw ciszę przerywa dźwięk dzwonków na przejeździe kolejowym. Po chwili z megafonu metaliczny głos przekazuje krótki komunikat o relacji mającego przybyć zaraz pociągu. W oddali słychać już od strony Bielic narastający turkot kół. Razem z wyłaniającym się zza zakrętu światłem reflektorów zaczyna być słyszalny szum klocków hamulcowych, przechodzący stopniowo w pisk milknący nagle w momencie zatrzymania pociągu. Przez moment nic się nie dzieje. W końcu z łoskotem otwierają się drzwi w pierwszym wagonie. Kierowniczka pociągu wychyla się, ziewa dyskretnie rozglądając się na prawo i lewo po czym podaje sygnał odjazdu. Znów nikt nie wsiadał i nie wysiadał… Słychać rosnące obroty silnika spalinowego lokomotywy i punktualnie o 4:48 skład rusza. Przez okna widać zaledwie kilka osób, ale zakładam że śpiący w przedziałach pasażerowie są poza zasięgiem wzroku stojącego na peronie obserwatora. Odgłos pociągu stopniowo zanika w oddali. Ostatnim dźwiękiem jest szczęk opadającego ramienia semafora kształtowego. Na stacji Nowe Drezdenko ponownie zapada cisza…

Łącznik na odcinku Krzyż – Gorzów Wlkp. do pociągu TLK „Szczecinianin” z Warszawy do Szczecina funkcjonował w rozkładzie jazdy 2013/14. W kolejnym zastąpiono go pociągiem TLK „Gorzowiak” – kursował on o trochę bardziej ludzkich porach.

W tamtym okresie obsługę trakcyjną pociągów „PKP Intercity” na zachodnim odcinku „Ostbahnu” zapewniały „Przewozy Regionalne” posiadające odpowiednią ilość sprawnych liniowych lokomotyw spalinowych w Krzyżu. W późniejszym okresie „PKP Intercity” zaczęło prowadzić tutaj swoje pociągi własnymi lokomotywami – Gamami, zmodernizowanymi SM42 czy nawet wypożyczonymi z Czech „Nurkami”.