
Silniki spalinowe lokomotyw serii SP32 to jednostki rumuńskie, produkowane z niewielkimi modyfikacjami przez FAUR na podstawie dokumentacji zakupionej w latach siedemdziesiątych z Niemiec. Nosiły oznaczenie typu M820SR. Podstawowe parametry silnika zestawiłem w poniższej tabeli:
Moc silnika: | 957kW |
znamionowa prędkość obrotowa: | 1500obr/min |
prędkość obrotowa biegu jałowego: | 650obr/min |
prędkość obrotowa rozuchu: | 120obr/min |
liczba cylindrów: | 12 |
układ cylindrów | widlasty |
średnica cylindra: | 175mm |
skok tłoka: | 205mm |
pojemność skokowa: | 59,2l |
stopień sprężania: | 13,2:1 |
zużycie paliwa: | 160g/kWh+5% |
masa silnika: | 3800kg |
ilość oleju silnikowego w całym układzie: | 150l |
ilość wody chłodzącej w całym układzie: | ~160l |

Skrzynia korbowa to masywny blok w kształcie litery V wykonana jako odlew z żeliwa szarego. Od góry przymocowano do niej w dwóch rzędach głowice cylindrowe – po sześć z każdej strony. Każdą głowicę wyposażono w cztery zawory (dwa wlotowe i dwa wylotowe) sterowane za pomocą układu dźwigni z wału rozrządczego. Głowice zamknięte są od góry pokrywami odlanymi z aluminium. Silnik ma dwie pompy wtryskowe umieszczone pomiędzy rzędami cylindrów – osobna dla każdego rzędu cylindrów. Tłoki są wykonane ze stopów metali lekkich i uszczelnione w głowicy cylindra pięcioma pierścieniami tłokowymi. Korbowody wykonano jako odkuwki matrycowe. Wał korbowy odkuto ze stali stopowej. Zamocowano go w panewkach stalowych wylanych brązem ołowiowym. Z jednej strony na końcówce wału zamocowano tłumik drgań skrętnych typu „Holstet”, a z drugiej koło zębate rozrządu. Z niego napędzane są umieszczone na bloku silnika pompy: paliwa, oleju i wody. oraz wałki rozrządcze, obrotomierz i pompy wtryskowe. Na górze silnika zamontowano regulator obrotów (typu SD.D.002.30 wyprodukowany w Rumunii na licencji firmy Sulzer), za nim turbosprężarkę i chłodnicę powietrza doładowanego. Od dołu blok silnika zamknięto misą olejową. Odlano ją z aluminium i przymocowano za pomocą śrub dwustronnych. Układy paliwa, smarowania i chłodzenia silnika nie odbiegały od ogólnie stosowanych w innych silnikach o podobnej mocy. Silnik uruchamiany był za pomocą rozrusznika elektrycznego zasilanego z baterii akumulatorów.
Lokomotywy serii SP32 dla PKP nie były pierwszymi, w których „FAUR” zastosował ten typ silnika spalinowego. W 1974 roku koleje wschodnioniemieckie (Deutsche Reichsbahn) zamówiły 200 lokomotyw typu LDH240 (seria DR: 119), napędzanych poprzez przekładnie hydrauliczną dwoma takimi silnikami. Już wówczas silnik sprawiał wiele problemów i Niemcy dość szybko podjęli decyzję o „germanizacji” lokomotywy – wymianie jak największej liczby podzespołów na standardowe, produkowane w Niemczech. Wymienili także silniki spalinowe.
Silniki M820SR były według opinii wielu ludzi pracujących przy lokomotywach SP32 jednostkami o kulturalnej i spokojnej pracy, z którymi jednak należało obchodzić się bardzo delikatnie. Duży wpływ na pracę tego silnika miał rodzaj stosowanego oleju silnikowego – ten stosowany w Polsce nie miał zbyt dobrych parametrów. Duże znaczenie miała też właściwa regulacja silnika i prawidłowa współpraca z regulatorem obrotów Sulzera. W powszechnej opinii to jednak problemy z silnikami spalinowymi były zasadniczym gwoździem do trumny tej serii lokomotyw.
Bibiliografia:
-B.Paszkowski, S.Węclewski „Lokomotywa spalinowa SP32”- miesięcznik „Trakcja i Wagony” czerwiec 1986 WKiŁ
-Katalog części zamiennych lokomotywy SP32. Część czwarta: Silnik spalinowy FAUR 1988
Powszechnie narzekano na te lokomotywy właśnie ze względu na silnik. Ba nawet jakiś artykuł kiedyś mi się przewinął przez ręce bodajże w Dzienniku Zamojskim (niestety nie zachowany przeze mnie). Zastanawia mnie to, bo ilekroć nie jeździłem na Roztocze a było to kilka razy w roku nigdy prowadzony skład nie zaliczył awarii na lokomotywie SP32. Czyżby w zamojskiej szopie lepiej dbano o te lokomotywy?
PolubieniePolubione przez 1 osoba